Kilkanaście miesięcy temu popełniłem błąd. Było to wtedy, gdy uruchamialiśmy swój profil na Patreonie, platformie umożliwiającej wrzucanie abonamentowych napiwków w podziękowaniu za wykonaną przez nas pracę. Sam system Patreona sprawdza się świetnie, dzięki naszym patronom wciąż istniejemy (a przyznam szczerze, w ostatnich czasach kwestie finansowe serwisu wyglądały bardzo różnie) i możemy zachować pełną niezależność od wpływów wydawców i producentów, którzy bardzo chętnie kupiliby sobie trochę dobrej prasy. Dostawaliśmy różne niefajne oferty – dzięki Wam stać nas, by powiedzieć „nie” i robić swoje. Mam nadzieję, rzetelnie.
Nie musimy robić niczego pod publiczkę, lecieć w to co najpopularniejsze i bawić się w nabijanie wyświetleń. Możemy być sobą. To wszystko dzięki wam.
Nie, Patreon nie był błędem. Błędem było za to stworzenie jednego z jego progów. Dobiegły nas bowiem sygnały, że wśród naszych widzów byli chętni do wspierania nas na kwotę $100 miesięcznie. Zgodnie z działaniem serwisu za każdą wpłatę, „Patron” może sobie wybrać nagrodę w formie podziękowania za wpłatę. Nam brakowało progu za $100, więc konieczne było go stworzenie. Pojawiła się prosta sugestia – odcinek System Error za każdy miesiąc w który wypełnione będzie „gniazdo” studolarowej wpłaty. Oczywiście wyprodukowanie każdego odcinka System Error kosztuje w roboczogodzinach sporo więcej, ale cóż, od zawsze operujemy grubo pod kreską rentowności, a studolarowy bonus to w perspektywie całości duża kwota.
Tak więc powstał legendarny już (ech) próg „$100 za System Error„. Przez jakiś czas System Error pojawiało się każdego miesiąca, a próg był na tyle popularny, że ludzie prosili, by dać im znać jeśli miałby się zwolnić, żeby przypadkiem coś się w tym względzie nie zmieniło. I jestem niezwykle wdzięczny za każdą złotówkę, którą dzięki wpłącającym udało nam się dołożyć do rozwoju arhn.eu. Plan wydawał się idealny. Kto mógł nas wspomóc, wspomagał nas, widzowie dostawali swoje ulubione materiały, a my mogliśmy bez obaw nad nimi pracować. Idealnie!
Bardzo szybko zdałem sobie jednak sprawę, że $100 za System Error było bardzo złą decyzją. Gdy tylko przekazałem dobrą nowinę widzom – hej, System Error będzie pojawiało się teraz co miesiąc dzięki specjalnemu dofinansowaniu! – stała się rzecz, której niestety się nie spodziewałem. Niemal natychmiastowo liczna i głośna grupa widzów wzięła sobie tę informację bardzo do serca.
Rozpoczęły się bardzo nieprzyjemne, roszczeniowe komentarze na temat tego, że odcinki są za krótkie (za co my płacimy!), za rzadko (za co my płacimy!), nieciekawe (za co my płacimy!), i tak dalej. W skrajnych sytuacjach pojawiały się nawet groźby od ludzi wściekłych, że System Error pojawił się w inny weekend niż w poprzednim miesiącu! Paranoja!
Z tym, że nie. Żadna z tych osób nie płaciła za kolejne odcinki System Error. A mimo to roszczeniowość tłumów osiągnęła kosmiczny poziom. Nam, twórcom serii było z tego powodu niezwykle przykro, bo było to niezwykle nie fair względem osoby, która fundowała odcinki całej reszcie. Była to sytuacja typu: „Dzięki za darmowe czipsy, ale czemu tylko taka mała paczka„. Bardzo niefajnie. Ktoś jest bardzo miły i zgarnia za to pośrednio masę nieprzyjemnych komentarzy.
Dlatego też po kilku miesiącach zdecydowaliśmy wspólnie z zainteresowanymi o zamknięciu Patreonowego progu System Error (choć te same osoby wciąż wspierają nas korzystając z innych progów <3 ). Tworzenie kolejnych odcinków System Error przestało być dla nas przyjemnością. Mam wrażenie, że wielu naszych widzów zapomina, że nie jesteśmy korporacją czy martwą spółką nastawioną na robienie forsy byle jaką zawartością. Jesteśmy ochotniczą grupką miłośników gier wideo, którzy tworząc materiały robią to tylko i wyłącznie z pasji do tego medium i szacunku do naszych odbiorców. Gdy zgasła iskra tworzenie kolejnych odcinków nie miało większego sensu.
Oczywiście to ten moment opowieści w której jakiś dryblas z publiczności zaczyna krzyczeć „TA, Z PASJI, A PIENIĄŻKI Z JUTUBA?” Tylko, że serio, w czasach AdBlocka ktoś jeszcze wierzy w jakiekolwiek pieniążki z Youtube’a? I to w Polsce, kraju o żenująco niskich stawkach reklamowych? Spróbujcie utrzymać redakcję serwisu o grach, serwery usług i kupować gry, sprzęt i wszystko inne za 1000 zł miesięcznie:

Serio, gdybyśmy chcieli robić miliony, wybralibyśmy sobie inną branżę. I w tym miejscu wypada mi jeszcze raz ukłonić się w kierunku naszych Patronów dzięki którym jestem coraz bliżej tego, żeby przy 80-godzinowym tygodniu pracy JUŻ PRAWIE wyrobić minimalną krajową. Mieszkając w Szkocji. Gdyby nie oni, niewykluczone, że arhn.eu już dawno poszerzyłoby grono aniołków.
System Error przestało więc wychodzić regularnie nie przez miłość do pieniądza, a wręcz przeciwnie. Szacunku do jego wartości i do ludzi, którzy umożliwiają nam istnienie. Tych cichych bohaterów, którzy po cichu i anonimowo fundują jazdę bez trzymanki już ponad 100 000 widzom. Za $100 obiecałem im System Error, nie stado ludzi, którzy będą rozporządzać ich pieniędzmi.
Po zamknięciu studolarowego progu plan był taki by nadal, bez dodatkowego wkładu finansowego kontynuować pracę nad kolejnymi odcinkami serii. Ale te spotykały się z żółcią. „Czemu tak mało?„, „miało być co miesiąc?” czy nawet „ukradliście pieniądze i co teraz?” (sic!). System Error poszło więc w odstawkę. Czułem, że musimy od siebie odpocząć, a ja zająłem się innymi materiałami. Takimi, które mogą mnie jeszcze cieszyć.
A potem przyszły piąte urodziny arhn.eu i podczas naszego urodzinowego Synca na playlistę wpadło kilka odcinków System Error. Obejrzeliśmy je grupowo, pośmialiśmy się, dostałem zastrzyk pozytywnej energii i wróciło natchnienie na wskrzeszenie cyklu. Stąd też moja niedawna prośba o ocenę odcinka i podzielenie się wrażeniami. Chciałem wiedzieć czy w SE wciąż twki dawna energia. Według większości z was, tak, i bardzo mnie to cieszy. Dawno nie miałem tyle frajdy co przy szukaniu błędów i składaniu kolejnego odcinka. Nie było presji, nie było wymogów. Było super. 🙂
A mimo to wśród morza pozytywnej energii pojawił się też szereg bardzo nieprzyjemnych komentarzy. Takich jak ten, co skłoniło mnie do napisania tego tekstu.
Tych z was, którzy podobnie jak ja kochają System Error i z niecierpliwością wyczekują kolejnych odcinków zapewniam, że seria żyje, a ja powoli dojrzewam do jej pełnej reaktywacji. Ale nie, nie będę już obiecywał, że kolejne odcinki będą się pojawiały co miesiąc, bo już raz oberwało mi się za chęć bycia miłym. 😉
Dziękuję tym wszystkim z was, którym kolejne odcinki System Error generują uśmiech na twarzy, a nie dziwaczne ataki agresji. To dla was siedzę od rana do nocy przy komputerze montując filmy i bez was już dawno rzuciłbym to wszystko w pizdu. 😉 Jesteście super!
Komentowanie wyłączone