Nie jestem pewien czy wirtualny lifehack to wciąż lifehack, czy jakaś rekursywna pętla szaleństwa, ale będę trzymał się tej nazwy, bo zaaplikowałem ostatnio pewną sztuczkę na swoim komputerze, która znacznie ułatwiła mi życie. Ułatwiła mi życie, więc wedle mojej pokrętnej definicji, jest lifehackiem. 😉

Nie mogę być jedynym internautą, który przeglądając sieć pobiera jakieś pliki, a potem ich nie usuwa przez co zalegają niepotrzebnie na dysku. Albo ściąga grafiki z internetu przeciągając je na pulpit/do folderu i również zapomina o nich póki nie zaczną śmierdzieć. Na ratunek przyszedł mi trochę zapomniany już koncept dysku RAM.

W czasach DOS-a bardzo popularnym rozwiązaniem były samostartujące dyskietki, które tworzyły wirtualny dysk twardy w pamięci RAM i tam rozpakowywały swoją zawartość. Dziś dyski RAM również wykorzystywane są w różnych scenariuszach, ale już nie z taką częstotliwością jak dawniej.

Stworzenie dysku RAM ma jednak trzy genialne zalety:

  1. Prędkość: RAM odczytuje i zapisuje dane szybciej niż dysk twardy, a nawet dyski SSD!
  2. Niezależność: dane przechowywane na dysku RAM nie zajmują miejsca na dysku twardym. Bo są w RAM-ie.
  3. Tymczasowość: dyski RAM są dyskami tymczasowymi. Po wyłączeniu komputera znikają, a wraz z nimi cała ich zawartość!

Widzicie już do czego zmierzam? Pobierając darmowy (freeware) program SoftPerfect RAM Disk możemy utworzyć taki właśnie tymczasowy dysk twardy, który opróżni się po wyłączeniu komputera!

SoftPerfect RAM Disk umożliwia utworzenie wirtualnego dysku twardego w pamięci RAM, który opróżni się przy wyłączeniu komputera!
SoftPerfect RAM Disk umożliwia utworzenie wirtualnego dysku twardego w pamięci RAM, który opróżni się przy wyłączeniu komputera!

Wystarczy tylko wybrać rozmiar swojego wirtualnego dysku (użytkownicy o małej ilości ramu powinni wybrać jakąś skromną wartość. 32-64MB na pliki pobrane z sieci powinno wystarczyć), przypisać mu literę oraz wybrać system plików (FAT32 dla dysku poniżej 4GB, NTFS dla większych) i voila! Warto wybrać również opcję automatycznego montowania dysku przy starcie systemu (w opcjach programu), by mieć dostęp do naszego tymczasowego śmietnika przy uruchomienia komputera.

Jeszcze raz zaznaczam: Zawartość dysku RAM zostanie usunięta przy wyłączeniu komputera! Wrzucanie tam jakichkolwiek ważnych danych jest nierozważne. OKEJ?

Dodatkowym plusem jest fakt, że zamontowany wirtualny dysk pojawia się na liście dysków twardych, więc przy zapisywaniu tymczasowego pliku na dysk mamy dostęp do bardzo poręcznego skrótu w menu zapisu pliku.

Dzięki temu prostemu rozwiązaniu ja pozbyłem się masy śmieci, które pobierałem tylko po to, żeby wrzucić je na Facebooka czy swoją stronę www i nie muszę martwić się o marnowanie miejsca na dysku twardym! Teraz mój „dysk na śmieci” czyści się sam przy każdym wyłączeniu komputera.

PS. Jeżeli macie do dyspozycji duże połacie RAM-u (16GB wzwyż), istnieją komercyjne narzędzia do instalowania całych gier wideo na dyskach RAM! Prędkość odczytu/zapisu w pamięci RAM potrafi być liczona w gigabajtach na sekundę, więc jest to interesujący sposób na zmniejszenie czasu ładowania gier. Osobiście nie zalecam wykorzystywania pamięci tymczasowej do tak ekstremalnych zastosowań. Nie jestem też pewien czy konieczność kopiowania gry z dysku do RAM-u przy każdym uruchomieniu komputera (pamiętajcie, RAM zeruje się przy wyłączeniu komputera) nie mija się z celem – wszelkie skróty w czasie ładowania nie mają sensu, gdy traci się je najpierw na kopiowanie gry na dysk.

Lifehack: Samoopróżniający się dysk RAM
Tagi:    

Komentowanie wyłączone